2017
"Buntownicy i marzyciele"


Fotografowie gorszego boga.
*Genezis.
Pomysł zorganizowania tej wystawy, jak wiele podobnych, zrodził sie spontanicznie. Pierwotny, poczatkowo jak sie nam wydawało roboczy tytuł, od razu stwarzał troche problemów i zdajemy sobie sprawe, ze zmuszał niektórych autorów do zastanowienia sie nad swoja praktyka fotograficzna. Mimo watpliwosci pozostał niezmieniony. Nie mielismy wiele czasu, ledwie kilkanascie tygodni na przygotowania. Udało sie spotkac lub nawiazac kontakt z wieloma fascynujacymi osobami, których prace mamy przyjemnosc zaprezentowac. Wystawa powstała w wyniku zbiegu kilku okolicznosci oraz przypadków, ale przede wszystkim z przekonania o koniecznosci upomnienia sie o inna fotograficzna tradycje, inne wartosci i twórcze postawy niz obecnie dominujace. Chcielismy dotrzec do osób pozostajacych poza głównym nurtem fotograficznego przemysłu, którzy z róznych wzgledów nie wystawiaja swoich prac w renomowanych galeriach, nie sa obecni na prestizowych foto-festiwalach, nie dostaja nagród i stypendiów. Zamierzalismy pokazac, ze mozliwe jest uprawianie fotografii innej niz dokumentalna, ze istnieja tez inne uzycia fotografii, inna tradycja,inna wrazliwosc i inne konkretne realizacje, niestety najczesciej nieznane szerszej publicznosci. Jest dosc oczywiste, ze nie wszyscy z nas moga odniesc sukces, taki wymierny, finansowy czy medialny. Nie wszyscy moga zostac gwiazdami. W profesjach i zawodach tak zwanych „twórczych” nie mozna pozwolic sobie na bycie przecietnym. Trzeba byc wybitnym, genialnym, medialnym, intermedialnym..., inaczej nie ma to sensu. Tak ten system jest skonstruowany. Chetnych wielu, nagrody tylko dla nielicznych. Pojawia sie pytanie co maja robic ci pozbawieni realnej szansy na odniesienie spektakularnego sukcesu. Urodzili sie w złym miejscu, złym czasie, ich trajektoria jest zbyt niska, a społeczny kapitał symboliczny ujemny (P. Bourdieu). Traktowani najczesciej dosc protekcjonalnie i pobłazliwie przez instytucjonalne autorytety jako nieszkodliwy fotograficzny folklor maja ograniczone mozliwosci realizacji swoich marzen i twórczych ambicji. W nieskonczonosc moga czekac na konsekracje.
* Tekst autorstwa Bogusława Biegowskiego jest fragmenem wstępu do katalogu wystawy.

(c)2019, All Rights Reserved Świetlica